Pozwól sobie na marzenia (a nie tylko wyznaczanie celów)

Marzenia są jak skrzydła, które podnoszą nas ponad codzienność, nadając życiu kolor i sens. Wiele lat marzyłam o podróży na Islandię. Oglądałam zdjęcia w internecie, słuchałam opowieści znajomych, którzy tam byli i chciałam kiedyś tam polecieć. Czekałam na odpowiedni moment – jak dzieci będą starsze, jak będzie więcej czasu… 

Zamienić marzenia we wspomnienia

Co roku jeżdżę gdzieś z moją przyjaciółką na 3-4 dni – odpocząć, pogadać, oderwać się od rzeczywistości. Któregoś roku zastanawiałam się, gdzie tym razem pojedziemy i przyszła mi na myśl właśnie Islandia – no bo czemu nie? Napisałam do niej i po konsultacji z naszymi mężami z radością stwierdziłyśmy: LECIMY!!!

Zamiast czekać na spełnienie różnych kryteriów, które miałam w głowie, postanowiłam po prostu działać. Nie ukrywam – trochę niepewności było. Pierwszy raz opuszczałyśmy nasze rodziny na tak długo (8 dni) i w dodatku to nie były polskie góry, to  był kawał drogi od domu. 

Było warto – zachwyty każdego dnia, widoki zapierające dech w piersiach. Od zorzy polarnej na powitanie, poprzez wulkaniczne krajobrazy, lodowce, niezliczone wodospady, gorące źródła, soczysto zielone wzgórza, tajemnicze góry pokryte mgłą po szum oceanu i bose przejście przez lodowatą rzekę. W dodatku odpoczynek psychiczny, wytchnienie od codzienności, kompletny brak konieczności podejmowania jakichkolwiek decyzji!!! (poleciałyśmy na zorganizowany wyjazd).

Bucket List

Po powrocie czułam euforię. Zachwyt, radość i poczucie spełnienia zainfekowały mnie pozytywną energią. Pomyślałam, że właśnie spełniłam moje wielkie marzenie. No i co teraz? Postanowiłam marzyć dalej i zrobiłam własną Bucket List.

Bucket List to lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią,  lista, która przypomina o tym, ile jeszcze przed nami, ile jeszcze do odkrycia, ile jeszcze do spełnienia. Co ciekawe, odkąd ją zrobiłam, zdążyłam już “odhaczyć” kilka kolejnych punktów. Może działa to jakoś mobilizująco…?

Marzenia a Mózg

Marzenia nie tylko dodają koloru naszemu życiu, ale również wpływają na mózg w sposób pozytywny. Kiedy marzymy, aktywują się obszary mózgu związane z motywacją i nagrodą. To sprawia, że odczuwamy przyjemność i radość, nawet na etapie planowania realizacji marzeń.

Marzenia mogą, a nawet powinny prowadzić do konkretnych planów oraz ich realizacji. Spełnianie marzeń i skreślanie pozycji z bucket list nie tylko dostarcza nam radości i satysfakcji, ale także wywiera korzystny wpływ na zdrowie psychiczne, zmniejszając poziom stresu i wzmacniając mózgowy mechanizm radzenia sobie z trudnościami życiowymi. To potwierdza, że marzenia i ich realizowanie nie są jedynie ucieczką od rzeczywistości, lecz potężnym narzędziem budowania odporności psychicznej i zwiększania jakości życia.

Warto więc śmiało marzyć i tworzyć swoją Bucket List. To nie tylko lista, ale przede wszystkim droga do odkrywania siebie, radości i spełnienia. Czasem wystarczy jeden krok, by rozpocząć niezapomnianą podróż życia.

Jeśli macie ochotę stworzyć własną Bucket List, możecie zainspirować się / skorzystać z przygotowanego przeze mnie formularza.

Formularz Bucket List

Udostępnij:

Polecane wpisy

Ostatnio spotkałam się z kilkoma znajomymi, aby przegadać moje plany wprowadzenia konsultacji -wsparcia w rozwiązywaniu konfliktów w organizacji. Okazało się, że według nich nie jest to dobry kierunek. Poproszenie o wsparcie kogoś z zewnątrz nie byłoby dobrze widziane, bo to źle świadczy o firmie - nie radzi sobie z problemami. Poza nazywanie określonych sytuacji "konfliktem" też bywa odbierane jako przesada.
Pracowałam kiedyś z zespołem, w którym jeden z programistów był niezwykle dokładny. Bardzo dbał o coś, co sam nazywał "technical excellence". Uważał, że kod powinien być napisany w sposób, który w przyszłości nie będzie nastręczał żadnych problemów, ani nie budził żadnych wątpliwości. Możecie powiedzieć - "No ale właśnie tak powinno być". Hmmm... Jak ze wszystkim - to zależy :)